Konflikt w świecie ,,Seraph of the End” trwa dalej. Przed naszymi bohaterami wyjątkowo ciężka walka – jak sobie poradzą w starciu z piątym progenitorem? I jak potoczy się ponowne spotkanie z Gurenem? Przekonacie się o tym w 15 i 16 tomie serii ,,Serafin Dni Ostatnich”!

Yuu z przyjaciółmi spotykają w końcu Gurena, który wyjaśnia, kto tak naprawdę stoi za serią tragicznych wydarzeń z przeszłości. Bohaterowie nie mają jednak zbyt wiele czasu na rozmyślanie nad zdobytymi informacjami bowiem przed nimi czają się już nowe zagrożenia, muszą oni również zmobilizować siły by uratować Ferida. By tego dokonać przyjdzie im walczyć z wyjątkowo potężnym przeciwnikiem.

Tym co najbardziej zapada w pamięć po lekturze tych dwóch tomów, to niewątpliwie walka z Ky Lucem – piątym wampirzym progenitorem, który okazuje się jednym z najpotężniejszych przeciwników z jakim bohaterowie mieli do tej pory do czynienia. Nawet staranne przygotowania do bitwy i plan działania zdają się nie wystarczać w porównaniu z potęgą wampira. Możecie więc być pewni, że nie zabraknie Wam emocji podczas lektury.

Poza tym nie zabraknie też nowych porcji informacji, Yuu po raz kolejny rozbroi czytelników swoim wyjątkowo lekkim podejściem do poważnych tematów, a my sami westchniemy z ulgą, że Mika nad nim czuwa – co tu dużo mówić, kolejna porcja elementów do których seria zdążyła nas już przyzwyczaić, a które dalej sprawiają sporo radości.

Przyznam szczerze, że był moment w którym myślałam, że seria zmierza już w stronę wielkiego finału. Obecnie jednak zaczynam myśleć, że jeszcze wiele przed nami. Pojawiają się nowe strony konfliktu, zmienia się układ sił i choć bohaterowie poznali odpowiedzi na wiele ze swoich pytań, to zdobywa wiedza wciąż wydaje się nie być wystarczająca by móc osiągnąć zwycięstwo. Ciekawi mnie jak wiele tomów szykują dla nas jeszcze autorzy i do czego nas to wszystko doprowadzi. Nie pozostaje mi więc nic innego jak tylko sięgnąć po kolejne tomy.

Ocena: 7/10

Sara Glanc