Z Alicją w Krainie Czarów mam pewien dość nietypowy problem. Nieszczególnie przepadam za oryginałem napisanym przez Lewisa Carrolla. Nie potrafię dopatrzyć się w niej magii, która uwiodła tysiące czytelników i sprawiła, że historia Alicji stała się znana na całym świecie. Za to uwielbiam wszelkiego rodzaju wariacje i nowe wersje opowieści na temat dziewczynki, podążającej za Białym Królikiem i samej Krainy Czarów. Więc gdy tylko usłyszałam o polskim wydaniu Are You Alice? nie zastanawiałam się nad zakupem, tylko dałam porwać się w wir, jak się okazało wyjątkowo zwariowanej przygody. Zapraszam do poznania Alicji w wersji… męskiej i udziału w grze w zabicie Białego Królika.

 

Do Krainy Czarów trafia dziwny chłopak. Nie zna swojej przeszłości, jest niczym biała kartka, nie zna nawet swojego imienia, jednak ze wszystkich sił pragnie odnaleźć swoje miejsce i zagubioną tożsamość. Gdy Kot z Cheshire nazywa go Alicją, bez większych oporów przyjmuje nowe imię, tym samym stając się jednym z pionków w grze o zabicie Białego Królika. By stać się Alicją z Krainy Czarów trzeba spełnić bowiem jeden warunek, podporządkowując się rozkazowi Królowej Kier, odnaleźć i zabić Białego Królika, odpowiedzialnego za sprowadzanie nowych postaci do Krainy Czarów i nadawanie im imion, będącego jednocześnie twórcą gry i panujących w Krainie Czarów zasad. Pomocnikiem i swego rodzaju ochroniarzem tymczasowej Alicji zostaje Szalony Kapelusznik, jednak nasz bohater szybko przekonuje się iż nie jest pierwszą osobą, która próbowała zdobyć miano Alicji, gdy na jego życie zaczynają nastawać Żale – będące cieniami tych, którym nie udało się wygrać gry…

Tak wygląda początek zwariowanej, pełnej magii i niebezpieczeństwa historii, w której rzeczywistość i fikcja mieszają się ze sobą. Kraina Czarów z kart mangi Are You Alice? jest miejscem jeszcze bardziej niezwykłym niż ta z powieści Lewisa Carrolla – jej bohaterowie są świadomi iż żyją na kartach powieści, co więcej większość z nich została do niej ściągnięta przez Białego Królika, który poprzez nadanie im imion przyporządkowuje im odpowiednie role, i tak przykładowo Królową Kier jest tutaj mężczyzna. Owa zamiana płci, także w przypadku Alicji, jest kolejnym dość nietypowym, za to bardzo interesującym zabiegiem. Do tego Kraina Czarów rządzi się licznymi, w wielu przypadkach zdawałoby się absurdalnymi zasadami. I jeszcze ta dziwna gra w zabicie Białego Królika? Alicja, tak jak i czytelnik początkowo jest przytłoczona zarówno natłokiem informacji, jak i absurdalnością wielu z nich, postanawia jednak ze wszelkich sił walczyć o zdobycie nowej tożsamości, a z biegiem czasu okazuje się, że tak jak i wielu przypadkach w szaleństwie Krainy Czarów tkwi metoda…

Mieszkańcy Krainy Czarów to zbieranina różnych intrygujących indywiduów, nie stroniących od przemocy. Opisywanie chociażby samych głównych bohaterów zajęłoby zbyt dużo czasu, powiem więc tylko ogólnie, tak oryginalną zbieraninę jak postacie z Are You Alice? niełatwo odnaleźć. Jestem pewna, że nie spotkaliście tak irytującej, bezczelnej, a jednocześnie zapadającej w pamięć Alicji, której nie sposób nie polubić. Fakt iż jest ona mężczyzną, to tylko kolejny z faktów wpływających na jej wyjątkowość.

 

Fabuła Are You Alice? łączy ze sobą dwa światy, jeden stworzony na kartkach papieru, będący wejściem do napisanej powieści, drugi rzeczywisty. Czytelnik szybko przekona się, że granica między nimi jest bardzo cienka, a odróżnienie rzeczywistości od fantazji autora nie zawsze jest łatwym zadaniem, czasami wręcz niemożliwym. Nie raz też postać będąca jedynie tworem plamy atramentu będzie miała więcej uczuć i będzie bardziej ludzka niż jej autor.

Przygody męskiej wersji Alicji są jeszcze bardziej zwariowane niż oryginał, a Kraina Czarów w mangowej odsłonie jest miejscem równie zakręconym i nieprawdopodobnym co śmiertelnie niebezpiecznym. Absurd miesza się tu po równi z wszechobecnymi tajemnicami i czyhającym na każdym kroku zagrożeniem i możecie być pewni, że niemal wszystko czego doświadczy nasza Alicja i postacie, które napotka na swojej drodze, nie będą takie jakimi wydawały się na pierwszy rzut oka.

Jaki jest więc finał tak zwariowanej, pełnej chaosu serii? Powiem krótko: niezwykle zaskakujący. Chociażby dla niego osoby, które odrzuci początkowe nagromadzenie wielu zwariowanych elementów i dezorientacja jaką może wywołać zagmatwana fabuła, zmierzająca Bóg jeden wie w jakim kierunku, powinny wytrwać u boku nietypowej Alicji do samego końca. Wiele z początku zwariowanych wątków i zachowań postaci z czasem nabiera sensu, a całość zaczyna układać się w logiczną całość. Jeżeli miałabym oceniać Are You Alice? na tle innych wydanych w Polsce tytułów, nie tylko tych mangowych, to zakończenie serii jest jednym z najciekawszych i najinteligentniejszych jakie miałam okazję poznać. I Was również zachęcam do przekonania się gdzie leży granica między fikcją, a rzeczywistością i odkrycia nieznanego oblicza Krainy Czarów. Z pewnością nie będziecie zawiedzeni.

Za stronę wizualną odpowiada Ikumi Katagiri, która swoje rysunki oparła na projektach postaci stworzonych przez Taguraę Tohru. Kraina Czarów i jej mieszkańcy na jej rysunkach są nie tylko wyjątkowo przyjemni dla oka, ale także pełni magii i uroku. Rysunki są bardzo szczegółowe, każda z postaci jest wyjątkowa, mimika jest świetnie oddana, a tła szczegółowe i pełne detali. Chciałoby się powiedzieć, że Kraina Czarów ożyła na kartach mangi za sprawą Ikumi Katagiri. Wyjątkowo spodobały mi się także wstawki nawiązujące do powieści Lewisa Carrolla i zawierające między innymi fragmenty oryginalnej Alicji w Krainie Czarów.

Za wydanie mangi odpowiada wydawnictwo Waneko. Tomiki ukazały się w standardowym formacie, w obwolucie i z jedną kolorową stroną w każdym tomie, nie zabrakło także dodatków na końcu niektórych tomów. A jeżeli o dodatkach już mowa, polskie wydanie doczekało się także wyjątkowo pięknego plakatu, zakładki i  notesu, dokładanych do przedpłat kolejno pierwszego i ostatniego tomu serii.

 

Are You Alice? to dla mnie jedna z ciekawszych wariacji na temat Alicji z Krainy Czarów, a także jedna z ciekawszych i najbardziej oryginalnych serii mangowych jakie ukazały się w Polsce. Jeżeli szukacie intrygującej, nieco szalonej, a przede wszystkim zaskakującej historii z niebanalnym zakończeniem nie musicie szukać dalej. Czeka na Was dwunastotomowa przygoda, jakiej długo nie zapomnicie. Więc: czy odważycie się  wziąć udział w grze w zabicie Białego Królika?

Ocena: 10/10

Sara Glanc