Jeżeli jesteście fanami Godzilli lub innych wielkich potworów, z pewnością waszą uwagę przykuje okładka ,,Giants”. Co jednak poza owymi monstrami czeka Was podczas lektury ,,Giants” braci Valderrama? Zapraszam do wyprawy do świata gdzie to niekoniecznie bestie stanowią największe zagrożenie.
W świecie w którym na powierzchni rządzą gigantyczne potwory, a pod jej powierzchnią resztki ludzkości kontrolowane są przez gangi prowadzące nieustanne walki o terytorium, przetrwanie nie jest łatwe. Przekonują się o tym dwaj przyjaciele – Gogi i Zedo, próbujący wywalczyć sobie w miarę godne życie i dołączyć do jednego z gangów – Krwawych Wilków. By zostać jego członkami muszą jednak wykonać pewne zadanie – dostarczyć czarny bursztyn, po który zmuszeni będą udać się na powierzchnię. W trakcie wyprawy nie wszystko jednak idzie zgodnie z planem i drogi chłopców się rozchodzą. Gogi zostaje na powierzchni, skutej lodem i pełnej istot pragnących go zabić, a Zedo, myśląc iż przyjaciel go porzucił na pastwę losu, odrzuca wszelkie zasady by piąć się po szczeblach władzy. Jak się nietrudno domyślić ich nieuchronne ponowne spotkanie nie przyniesie ze sobą nic dobrego.
Przyznam szczerze, że choć sama historia nie stanowi czegoś oryginalnego, to śledziłam losy Gogiego i Zeda z prawdziwą przyjemnością. Fabuła była prosta, ale porywającą, bohaterowie – w szczególności Gogi i jego późniejsi towarzysze – od razu wzbudzili moją sympatię, a walki gigantów w tle stanowiły dodatkowy atut tego tytułu. Widać, iż autorzy z prawdziwą przyjemnością bawili się klasycznymi już schematami przy snuciu własnej historii o przyjaźni, walce i tym, że to nie potwory bywają największym zagrożeniem, lecz inni ludzie.
Za polskie wydanie odpowiada wydawnictwo Non Stop Comics. Komiks ukazał się w miękkiej oprawie i jak w przypadku wielu pozycji zawiera dodatki w postaci: krótkiej notki na temat autorów oraz szkiców postaci. Pod względem wizualnym nie ukrywam, że pozycja ta kojarzyła mi się nieco z mangami. Osobiście był to dla mnie duży plus i nie ukrywam, że z przyjemnością przerzucałam kolejne strony komiksu. Same projekty potworów również robią odpowiednio duże wrażenie, a walki między nimi spokojnie można nazwać epickimi.
Jeżeli lubicie historie z wielkimi potworami w tle lub szukacie niezobowiązującego tytułu, który dostarczy Wam rozrywki w najczystszej postaci, ,,Giants” z pewnością Was nie zawiedzie, a przy tym będzie stanowił doskonałą odskocznię między bardziej wymagającymi pozycjami. Osobiście zaś muszę przyznać, że gdyby autorzy zdecydowali się na kontynuację ,,Giants”, z pewnością bym po nią sięgnęła.
Ocena: 7/10
Sara Glanc
Komiks wydany przez Non Stop Comics.
Najnowsze komentarze