,,Przyjaciel człowieka” to jedenasty tom ,,bezjakubowych” opowiadań autorstwa Andrzeja Pilipiuka. Tym razem motywem przewodnim zebranych w książce historii są czterej jeźdźcy apokalipsy – jeżeli jesteście ciekawi co tym razem przygotował autor dla swoich czytelników zapraszamy do lektury przedpremierowej recenzji!

,,Przyjaciel człowieka” to pierwszy zbiór opowiadań Andrzeja Pilipiuka jaki przyszło mi czytać i jeżeli mogę mieć do tej książki jakikolwiek zarzut, to chyba tylko taki, że na swoje nieszczęście zaczęłam ją czytać późnym wieczorem i z ogromnym żalem musiałam przerwać lekturę by następnego dnia mieć jakiekolwiek szanse na wstanie do pracy. Andrzej Pilipiuk przygotował dla czytelników cztery wciągające historie, które pozwalają przenieść się w czasie i na własnej skórze być świadkiem wydarzeń równie niezwykłych co niepokojących.

Miły dodatek do lektury stanowią klimatyczne ilustracje.

Przyjdzie nam między innymi odwiedzić pewien szpital dla umysłowo chorych, zdający się znajdować na granicy świata żywych i umarłych. Co, jak nietrudno się domyślić, bynajmniej nie ułatwia chorym odzyskania zdrowych zmysłów. Z resztą nie tylko to okaże się problemem tamtejszych pacjentów. A cała historia będzie rozgrywała się wśród przepięknych weneckich pejzaży. Następnie czeka nas spory przeskok czasie i trafimy do nie tak odległej przyszłości, gdzie dwie dziewczynki wśród pozostałości tego co kiedyś było Polską natrafią na relikt dawnych czasów – tytułowego przyjaciela człowieka. Trzecie opowiadanie będzie dotyczyło tajemnicy starego albumu ze zdjęciami, który zaprowadzi nas aż na niewielką grecką wyspę. W ostatnim opowiadaniu przyjdzie nam ponownie spotkać bohatera pierwszej opowieści – doktora Pawła Skórzewskiego.

Autor w umiejętny sposób przeplata ze sobą fakty historyczne z elementami czysto fantastycznymi, tworząc klimatyczne, często mocno niepokojące historie, w których bohaterowie muszą w równym stopniu mierzyć się z wyzwaniami rzucanymi przez znaną nam rzeczywistość i ludzkim okrucieństwem, co zjawiskami nadprzyrodzonymi. Każde z czterech opowiadań można powiązać z jednym z czterech jeźdźców apokalipsy, choć dominujący zdaje się tu być wątek zarazy. Osobiście bardzo mi się te nawiązana podobały i czyniły lekturę jeszcze bardziej pasjonującą.

,,Przyjaciel człowieka” to bardzo dobry zbiór opowiadań, w którym żadne nie odstaje poziomem od reszty przedstawionych historii. Dla wielbicieli krótszych form i rzecz jasna twórczości Andrzeja Pilipiuka  z pewnością będzie to pozycja obowiązkowa. Sama zaś muszę nadrobić zaległości i sięgnąć po poprzednie tomy zbiorów ,,bezjakubowych” opowiadań – gdzie liczę czeka mnie równie dobra lektura!

Ocena: 8/10

Sara Glanc

Za możliwość przedpremierowej lektury dziękuję wydawnictwu Fabryka Słów.