Powoli odczuwamy świąteczny klimat, w telewizji lecą reklamy z choinką w tle, a witryny sklepów uginają się od sezonowych promocji. Dlatego też z radością przyjęłam pod swoje skrzydła książkę Małgorzaty Rogali „Cicha noc”. Jest to 7. tom serii przygód policjantów z Warszawy Agaty i Sławka, jednakże jeżeli jest to Wasze pierwsze zetknięcie z tą parą, to nie ma co się stresować, każda część serii jest odrębną historią i zagadką kryminalną, także spokojnie odnajdziecie się w fabule Cichej nocy.

Świąteczna okładka oraz tytuł może nas nastawić na łatwe i urokliwe historie, niestety nic bardziej mylnego. Od niemalże pierwszych stron zostajemy wciągnięci w mroczne historie ludzi show biznesu, imprezy, alkohol, intrygi i…. zbrodnię. Reżyser nowego, bardzo dochodowego programu zostaje znaleziony martwy, jednocześnie ginie Kinga – siostra Sławka, która jadąc za granicę na wycieczkę, przestaje się kontaktować z rodziną. Okazuje się, że obydwie sprawy są ze sobą powiązane w bardzo nieoczywisty sposób, ich rozwiązanie okazuje się obrzydliwe i brutalne.

Od pierwszych stron książki słyszymy w tle świąteczne piosenki, czujemy zapach pierników, ale absolutnie nie dajemy się temu zwieźć. Książka porusza  bardzo ważne tematy, a my żyjąc szybko i w biegu nie zastanawiamy się jakie mamy szczęście, że nas to nie dotyczy. Fabuła jest zwarta, wszystko dzieje się w dobrym tempie, nie wynudzimy się podążając tropami, które zostawiają nam źli ludzie. Książka napisana jest w tak lekkiej i przyjemnej formie, że nawet nie wiadomo kiedy docieramy do jej końca, także dla mnie jest to idealna pozycja na jesienno-zimowe wieczory z herbatą i kocem w tle. Polecam każdemu fanowi kryminału, na pewno nie będzie to czas stracony.

Ocena: 7/10

Aleksandra Kujawska