Jedna część historii została zakończona, nadszedł jednak czas by rozpocząć zupełnie nowy rozdział przygody w Hinamizawie! Po przerwaniu zdawałoby się niekończącej się serii powtórzeń i katastrof czerwca 58 roku w Shouwa rozpoczęło się kolejne lato. Czy jednak będzie ono tak spokojne i beztroskie jak by tego pragnęli nasi bohaterowie? Czy będą oni umieli odnaleźć się w rzeczywistości, gdzie nie muszą walczyć o życie? Zapraszamy do lektury pierwszej z dodatkowych ksiąg serii ,,Gdy zapłaczą cykady” – ,,Księgi ukojenia duszy”.
Rozpoczyna się kolejne, długo wyczekiwane i upragnione lato w Hinamizawie. Ci, którzy znają poprzednie tomy serii wiedzą jak wiele wysiłku kosztowało bohaterów możliwość doprowadzenia do niego i zamknięcia serii morderstw, która ogarnęła małe, górskie miasteczko. Jednak czy po tylu makabrycznych wydarzeniach bohaterowie będą umieli ponownie zacząć żyć jak zwykli nastolatkowie?
,,Księga ukojenia duszy”, pierwsza z dodatkowych historii rozgrywających się po zamknięciu głównego wątku serii, ponownie skupia się na Rice. Nasza młoda kapłanka, mimo iż jest szczęśliwa, że zarówno ona jak i bliskie jej osoby są w końcu bezpieczni, to jednak wydaje się być nieco zagubiona w szarej codzienności. Czy lekarstwem na zbierające się nad jej głową czarne chmury będzie wspólna wycieczka? I czy wszystko pójdzie po myśli naszych bohaterów?
Tym co wyróżnia ten tomik jest nie tylko fabuła, oderwana już od cyklu niekończącej się masakry rozgrywającej się na terenie Hinamizawy, ale także jego objętość. ,,Księga ukojenia duszy” stanowi bowiem najcieńszy z dotychczasowych tomów Cykad, przez co lektura nie zajmie nam zbyt dużo czasu. Z pewnością rozczaruje to część czytelników, jednak osobiście ogromnie cieszyłam się z możliwości ponownego spotkania bohaterów serii, nawet jeżeli tym razem była to nieco krótsza wizyta w ich świecie.
Miłośników ,,Gdy zapłaczą cykady” z pewnością nie trzeba namawiać do sięgnięcia po kolejny – szesnasty już tom serii. Choć jest on zdecydowanie łagodniejszy od reszty serii, to bynajmniej podczas lektury nie można narzekać na brak emocji. Zaś możliwość poznania dalszych losów bohaterów z którymi przeżyliśmy już tyle niezwykłych wydarzeń uważam za świetne dopełnienie serii. Tak więc po dowiedzeniu się jak z tym wszystkim poradziła sobie Rika, z niecierpliwością czekam wieści o pozostałych członkach klubu przyjaciół z Hinamizawy!
Ocena: 7/10
Sara Glanc
Najnowsze komentarze