Nadszedł czas na kolejne przygody w towarzystwie Kuroko i jej zwariowanej zgrai! Jeżeli macie gorszy dzień lub szukacie jakiejś zwariowanej pozycji, która oderwie Was od szarej rzeczywistości – zaopatrzcie się w tomik ,,Murcielago” (albo najlepiej od razu kilka!).

O tym co łączy rekina ludojada z pewnym niewielkim kościołem mieliśmy już okazję się przekonać. Teraz nadszedł czas na kolejny wielki finał, rozwianie wszelkich tajemnic i rzecz jasna na wymierzenie sprawiedliwości! A po tym krótki odpoczynek i kolejna sprawa do rozwiązania!

Tradycyjnie między głównymi wątkami nowych historii nie zabraknie też okazji by nieco rozluźnić atmosferę i dać naszym bohaterkom nieco czasu wolnego. W sam raz by nabrać sił przed kolejnym wyzwaniem. Bowiem tym razem zapowiada się, że Kuroko w końcu natrafiła na godnego siebie przeciwnika! Przed naszą bohaterką chyba najcięższe z dotychczasowych wyzwań.

W mieście giną kolejni mistrzowie miecza, a obok ciał policja odnajduje listy z wyzwaniem na pojedynek. Jednak mimo prowadzonego śledztwa nie udaje im się znaleźć mordercy. A tam gdzie policja nie daje rady pośle Kuroko! Jednak nawet ona może mieć problemy z rozwiązaniem tej sprawy. Tym bardziej, że najbardziej podejrzaną osobą wydaje się być dawno zmarła dziewczyna…

Kolejne tomy ,,Murcielago” ponownie przynoszą w sobie wybuchową mieszankę akcji, wciągające intrygi i sporo czarnego humoru. A to wszystko okraszone motywami znanymi zarówno z japońskich dzieł jak i tych bliżej nam znanych produkcji europejskich i amerykańskich. To czysto rozrywkowa pozycja, która wciąga i nie pozwala na chociażby chwilę nudy.

,,Murcielago” kupiło mnie już od pierwszego tomu i nie ukrywam, że z przyjemnością przekonałam się, że każda kolejna przygoda utrzymuje poziom poprzedniczek. Jakby nie patrzeć już ponad dziesięć tomów za nami! I jak dla mnie oby jeszcze wiele ich było przed nami! Tutaj nic nie kończy się zwyczajnie, a Kuroko śmiało zapisuje się jako jedna z najbardziej pokręconych bohaterek wszechczasów.

Ocena: 8,5/10

Sara Glanc