Wszystkich miłośników mitologii nordyckiej, a także klasycznych powieści przygodowych zapraszamy na wspólną wyprawę na statku wikingów do mitycznej krainy olbrzymów – wśród atrakcji przewidujemy: emocjonujące potyczki, spotkanie z olbrzymami i bogami, przeprawę przez malowniczy Jotunheim i wiele innych. Mówiąc krótko, przedstawiamy pierwszy tom ,,Vei”.

Podczas morskiej przeprawy w poszukiwaniu mitycznej krainy olbrzymów – Jotunheimu – grupa wikingów wyławia z morza kobietę, która po przebudzeniu okazuje się nie być człowiekiem. Vei – bowiem takie nosi imię – prowadzi wojowników ku celowi ich wyprawy, a swojemu domowi. Na nieszczęście dla niedoszłych zdobywców ich statek rozbija się u brzegów Jotunheimu, a losy Vei zostają związane z jednym z ocalałych z katastrofy – wikingiem imieniem Dal.

W ,,Vei” wątki przygodowe przeplatają się z elementami klasycznymi dla powieści obyczajowych. Bohaterowie wrzuceni w środek konfliktu między Jotunami, Asami i ludźmi nie tylko będą zmuszeni do walki o swoje życie, ale także zaczną zastanawiać się nad tym jak wyglądało ich dotychczasowe życie. Nie zabraknie także rodzącego się między Vei i Dalem uczucia, które będzie kolejnym motorem do przemyśleń na temat otaczającego ich świata i praw, które wytyczał tor życia nie tylko ich samych, ale także ich pobratymców.

Pod względem fabularnym ,,Vei” stanowi przykład tradycyjnej historii przygodowej opartej na motywach mitologii – w tym przypadku mitologii nordyckiej. W komiksie brak jakiś zaskakujących zwrotów wydarzeń, czy głębokich charakterów postaci, które zostałyby w pamięci czytelnika na dłużej. Ot kolejna opowieść o spotkaniu dwójki z pozoru bardzo różnych osób, których początkowa niechęć szybko ustępuje innym uczuciom gdy los zmusza ich do ścisłej współpracy i stawianiu razem czoła różnym niebezpieczeństwom, a także sprawia, że zaczynają oni kwestionować swój dotychczasowy światopogląd. Mimo owej schematyczności historii i postaci ,,Vei” stanowi dobrą pozycję, może nie zaskakującą niczym czytelnika, ale za to wyjątkowo przyjemną w odbiorze i miłą dla oka. Zaś oparcie całości na mitologii nordyckiej z pewnością będzie stanowiło dodatkowy atut dla miłośników tego typu motywów.

Komiks ukazał się w Polsce nakładem wydawnictwa Non Stop Comics. W przeciwieństwie do większości serii tego wydawnictwa ,,Vei” doczekał się wydania w twardej oprawie, co nie ukrywam bardzo mnie cieszy. Całość prezentuje się nad wyraz dobrze, kreska jest przyjemna dla oka, w szczególności podobały mi się plansze przedstawiające Jotunheim – jest to kraina pełna magii i rysunki świetnie oddają jej niezwykłość i malowniczość.

,,Vei” zapowiada się na dobrą, choć niestety dość krótką, bo dwutomową, serię fantasy opartą na motywach mitologii nordyckiej. Mamy tutaj burzliwe przygody, emocjonujące pojedynki, wszechobecną magię, a nawet wątek miłosny – a całość tworzy spójną i bardzo klimatyczną choć niezbyt skomplikowaną historię, którą czyta się szybko i z prawdziwą przyjemnością. Jeżeli szukacie lekkiego tytułu jako odskoczni między poważniejszymi pozycjami, ,,Vei” sprawdzi się w tej roli idealnie.

Ocena: 7,5/10

Sara Glanc

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Non Stop Comics.