Czy kapitan Levi z ekipą odnajdą Erena oraz Historię? Co jest stanie z generałem Erwinem? Tom 15 Ataku Tytanów przybliży nam nieco dalszą część przygód.  Przygotujcie się jednak na trochę długich i suchych dialogów.

Manga od początku fascynuje czytelników mistycznością. Dlaczego ludzie zamieniają się w tytanów? W jaki sposób Eren stał się tytanem i co chodzi z tym kluczem?  Tyle niewiadomych, a z każdym tomem dowiadujemy się o losach Erena coraz to więcej. Czytając opis tomu, wiemy, że będzie na nas czekało bardzo dużo dialogów, a bardzo mało akcji. Eren i Christa zostali porwani przez żandarmerię. Z pomocą ruszają przyjaciele Erena pod dowództwem kapitana Leviego.  Nie jest to jednak łatwe i wymaga dużego wkładu drużyny i niezłego planu.

Tom nie przypadł mi do gustu z racji bardzo długich dialogów. Niestety nie znajdziemy w nim walk z tytanami, a raczej przemyślenia polityczne żandarmerii . Zaskoczyło mnie jednak zakończenie, które pokazuje, że autor doskonale wie jak zachęcić czytelnika do sięgnięcia po kolejny tom.

Ilustracja na okładce jest bardzo interesująca. Ten szokujący wzrok Erena, jest intrygujący. Czy zobaczył coś dziwnego ?  Każdego z nas na pewno to zaciekawiło.  Albo szalony wzrok Jeana. Dlaczego chce zabić członków żandarmerii?  Znając życie na pewno obrazili zwiadowców i Jean chce się na nich zemścić. Ponad to tak jak w poprzednich tomach autor – Hajime Isayama – przedstawia na początku tomu, krótki opis bohaterów, a na końcu małe wprowadzenie do następnych przygód.

Polecam tomik jednak każdemu czytelnikowi, aby mógł się wgłębić w dalszą wspaniała historię Erena i jego ekipy.

Ocena: 3/10

Patrycja „Kimiko” Kamieniarz

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu J.P.Fantastica.