Dziś, premierowo, zapraszamy Was do zajrzenia za kulisy świata ,,The Orbis Universe”. Przedstawiamy Wam otwierające serię opowiadanie ,,Pragnę moich łez z powrotem” i zachęcamy do poznania Floor – dziewczynki ograbionej ze swojego dzieciństwa. 

Główną bohaterką opowiadania jest czternastoletnia dziewczynka imieniem Floor. I choć jej wiek sugerowałby, że mamy do czynienia z praktycznie jeszcze dzieckiem, szybko przekonamy się, że niewiele w niej z niego zostało, a jej rodzina dość brutalnie odarła ją z przywilejów dzieciństwa. Jej rodzice należą bowiem do Zgromadzenia – sekty, która samowolnie wymierza sprawiedliwość tym którzy według nich zasłużyli na karę. A Floor od małego przygotowywana jest do tego by wstąpić w szeregi Zgromadzenia. Nie wolno jej okazywać słabości, nie wolno jej płakać. Nie wolno jej być sobą.

Na wstępnie warto zaznaczyć, że opowiadanie skierowane jest do dorosłych czytelników. W dodatku do takich, którym nie straszne są wszelkiego rodzaju formy przemocy – na nieco ponad stu stronach przewijają się chyba wszystkie rodzaje okropieństw do jakich zdolny jest człowiek. Znęcanie się psychiczne, fizyczne, przemoc na tle seksualnym czy ta wobec zwierząt. Od razu jednak zaznaczę, że nie mamy tu do czynienia z historią bezmyślnie obfitującą w wyżej wspomniane w celu zszokowania czytelnika. Świat małej Floor jest okrutny i przekonujemy się o tym na każdym kroku.

,,(…) wspólnie pokazujemy, że nie pozwolimy sobie zakleić ust i będziemy krzyczeć tak głośno, by nasza ciernista muzyka rozdrapała im uszy aż w końcu popłynie z nich krew!’’

Pokazanie okrucieństwa jakie kryje się w ludziach – spotęgowanego dodatkowo przez fanatyzm, usprawiedliwiający nawet najbardziej bestialskie zachowania – z perspektywy dziecka robi naprawdę spore wrażenie. Floor to bohaterka, która dość szybko wzbudza w czytelniku ciepłe uczucia i której nieustannie współczujemy sytuacji w jakiej się znalazła. Nieco odmienna, chciałoby się powiedzieć wypaczona, przez to w jakim środowisku została wychowana, nie traci czystego, dziecięcego spojrzenia na niektóre sprawy. I trzeba przyznać, że w tym właśnie kryje się jej urok. Z resztą nie jest ona jedyną ciekawą postacią. Choć mamy tu do czynienia z dość krótką formą, swego rodzaju wstępem do właściwej historii, możemy już spotkać kilka naprawdę interesujących postaci, które mam nadzieję przyjdzie nam ponownie spotkać w ,,Diamentowym Cierniu”.

Całość, mimo dość ciężkiej tematyki, czyta się zaskakująco lekko. Dlatego jeżeli macie chwilę wolnego czasu i nie boicie się przekroczyć progu dość okrutnego świata, jakim obecnie zdaje się być ,,The Orbis Universe”, zachęcam byście dali opowiadaniu szansę. Nie tylko daje do myślenia, ale także zawiera w sobie kilka zaskakujących elementów – jak chociażby motywy słowiańskie. Nic więcej jednak nie będę zdradzać, by nie psuć nikomu lektury.

,,Pragnę moich łez z powrotem” to ciekawy wstęp, który daje nam przedsmak tego co będzie na nas czekać już we wrześniu – kiedy to nastąpi premiera pierwszego tomu trylogii ,,Diamentowy Cień”. I choć, jeżeli mam być szczera, sama nigdy nie chciałabym się znaleźć w świecie wykreowanym przez Dawida Hałajdę, to jednocześnie nie mogę się doczekać by przekonać jaka historia zrodziła się w jego umyśle. Dlatego będę wypatrywała dalszych losów małej Floor i Was również zachęcam, byście odważyli się zajrzeć za kulisy ,,The Orbit Univese”. Tylko pamiętajcie – wchodzicie tam na własną odpowiedzialność.

Ocena: 7,5/10

Sara Glanc