Zapraszamy do kolejnej, tym razem naprawdę wielkiej przygody wchodzącej w skład ,,Księgi Całości’’. Dziś bowiem przedstawiamy Wam ,,Króla Bezmiarów’’ – pełną intryg i przemocy piracką przygodę, w której jedno wydarzenie zadecydowało o losach tysięcy istnień.   

,,Król Bezmiarów’’ ponownie zaprasza nas do wykreowanego przez Kresa świata, rządzonego przez dwie siły – Szerń i Aler, jednak stanowi zupełnie nową przygodę i rozdział w kartach ,,Księgi Całości’’. Spotykamy tu zupełnie nowych bohaterów, sama historia również ma zupełnie inny charakter. Z walk na granicy zostajemy  bowiem przeniesieni w sam środek morskiej przygody – piracki świat, liczne opisy żeglugi, morskie potyczki, a także wyprawy po magiczne artefakty – to tylko część tego co czeka czytelników na kartach książki.

Trzeba przyznać, że ,,Król Bezmiarów’’ to książka, która zaskakuje swoim rozmachem – zarówno pod względem opisów świata przedstawionego, ilości bohaterów, gdzie każdemu poświęcono odpowiednią dozę uwagi, jak i objętości. To naprawdę długa i obszerna przygoda, licząca sobie nieco ponad siedemset stron. Jest to przy tym jedna z tych książek, które mimo swojej długości czyta się bardzo szybko i z prawdziwą przyjemnością, przez co nawet się nie obejrzymy a już będziemy zbliżać się do finału historii.

Warto jednak mieć na uwadze, że to jedna z tych opowieści, które potrzebują czasu by nabrać rozpędu, a tempo akcji bywa nieco nierówne. Ci którzy mają za sobą przygodę z ,,Północną granicą’’ wiedzą iż autor przykuwa dużą uwagę do opisów swojego świata, rządzących nim sił i zwyczajów. Nie inaczej jest i tym razem – co rzutuje nieco na tempo akcji, ale jednocześnie jest jedną z cech charakterystycznych tej serii, za którą albo się ją pokocha, albo znienawidzi. Mnie osobiście sprawiało przyjemność zagłębianie się w tak bogaty i zróżnicowany świat.

Książka też sprawdza się bardzo dobrze w formie audiobooka, gdzie w rolę lektora po raz kolejny wciela się Wojciech Żołądkowicz.

,,Król Bezmiarów’’ to zdecydowanie jedna z tych kontynuacji, które przebijają swojego poprzednika. Zapewniam Was jednak, że Feliks W. Kres nie pokazał w tym tomie jeszcze pełni swoich umiejętności. Dlatego gorąco zachęcam do kontynuowania przygody z ,,Księgą Całości’’ i mam nadzieję, że wraz ze mną wybierzecie się na wyprawę po grombelardzkich górach, których szczyty będziemy zdobywać w kolejnym tomie.

Ocena: 7/10

Sara Glanc