Po raz trzeci i niestety ostatni zapraszamy Was do magicznego świata ,,Porcelany’’ stworzonego przez Benjamina Read’a oraz Chrisa Wildgoose’a. Tym razem czeka na nas ,,Wieża z kości słoniowej’’ i dramatyczna opowieść o walce w obronie bliskich.

Mała stała się Lady jednak kolejne lata mijały i teraz przybrała ona nowe miano – Matki. Nie tylko dwójki dziewczyn – obecnie już młodych kobiet – Tori i Ari, ale także porcelanowych ludzi, którzy traktują ją z najwyższym szacunkiem, wielbiąc ją i czcząc jako swoją stwórczynię i mentorkę.  Matka, która przed laty wywalczyła sobie swój własny kawałek świata, odgradzając się od całej reszty i tworząc w zamkniętej enklawie swój mały raj, przekonuje się boleśnie, że przeszłość nie daje się tak łatwo pogrzebać. Świat zaś upomina się o nią i jej zdolności raz jeszcze. Jak daleko posunie się kobieta w próbie ochrony tego co stworzyła? I co przyjdzie jej w trakcie owej walki poświęcić?

,,Wieża z kości słoniowej’’ stanowi kolejny przeskok w czasie, przedstawiając czytelnikowi rzeczywistość jaka powstała na wskutek podjętych w finale ,,Kostnej Bieli’’ decyzji Lady. Ta zaś będąc obecnie Matką, choć chciałaby skupić się na spokojnym życiu i zapewnić swoim dzieciom bezpieczną rzeczywistość, nieustannie ścigana jest przez przeszłość i konsekwencje dawnych decyzji. Podczas lektury wyraźnie czujemy ciążący na jej barkach ciężar doświadczeń i odpowiedzialności. Zdajemy sobie także sprawę z nieuchronnej katastrofy która zmierza ku bohaterce, a która dalej mimo wszelkich przeciwności ze wszelkich sił stara się wszystko kontrolować i podporządkowywać własnej woli.

Jednak nie tylko nasza główna bohaterka przeszła sporo zmian. Wątek porcelanowych ludzi również poszedł w ciekawym kierunku, pokazując ich rozwój, nie tylko pod względem budowy, ale przede wszystkim duchowy. Obecnie mamy do czynienia z istotami niemalże obdarzonymi wolną wolą, a nie jak na początku użytecznymi narzędziami, skutymi rozkazami twórcy.

I tak, nie wiedzieć kiedy, ,,Porcelana’’ z baśniowej opowieści zmieniła się w historię pełną łez, bólu i sytuacji w których żadna decyzja nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem, a bohaterowie uginają się pod jarzmem przeszłości. Czy to źle? Nie, aczkolwiek trzeba przyznać, że obserwowanie ścieżki jaką przez lata przeszła bohaterka potrafi dać w kość. Nie zmienia to jednak faktu, iż jest to historia zdecydowanie warta poznania i która zostaje wraz z czytelnikiem nawet po odłożeniu jej po skończonej lekturze.

Pod względem wizualnym komiks trzyma bardzo wysoki poziom i zarówno jego lektura jak i oglądanie poszczególnych kadrów sprawia sporo przyjemności. Na końcu tomu nie zabrakło także sporej liczby dodatków, do których zdążyli nas już przyzwyczaić autorzy ,,Porcelany’’.

,,Wieża z kości słoniowej’’ stanowi godne zakończenie ,,Porcelany’’. I choć przyznam szczerze, że zaczynając przygodę z Małą, która dzielnie przekradła się na drugą stronę muru, by odkryć świat pewnego ekscentrycznego mężczyzny i jego porcelanowych istot, nie spodziewałam się w jakim kierunku pójdzie cała opowieść, teraz, znając już jej finał, muszę przyznać, że jest to naprawdę dobra historia. Read i Wildgoose stworzyli magiczną rzeczywistość, która z początku oczarowuje nas urokiem gotyckiej baśni, by następnie zmienić się w pełną akcji i dramatów historię o mocy, władzy i konsekwencjach własnych czynów. Świat ,,Porcelany’’ jest jednocześnie piękny i brutalny, ale przede wszystkim wart poznania. W szczególności teraz, gdy można delektować się już kompletną historią.

Ocena: 9/10

Sara Glanc