Chodzącą maszyna do zabijania i prawdziwa sex bomba – Kuroko powraca! Tym razem przyjdzie jej się mierzyć z tajemniczą organizacją terrorystyczną, wybrać się nad morze gdzie weźmie udział w walkach mechów czy też napotka pewnego rekina ludojada. A to wszystko (i wiele więcej) w tomach 7-10 serii ,,Murcielago”!

Tajemnicza organizacja terrorystyczna, mająca swoje korzenie jeszcze zza czasów końca drugiej wojny światowej wypowiada wojnę policji, która kolejny raz zmuszona jest skorzystać z pomocy Kuroko. Jednak nawet ona będzie musiała skorzystać ze swoich kontaktów by odnaleźć grupę uważaną do tej pory za coś na kształt miejskiej legendy. Sprawa Sakury Niepamięci – bo taki właśnie nosi ona tytuł -stanowi świetne połączenie thrillera i kryminału, w którym nie brakuje pełnych dynamizmu scen walki, jednak przede wszystkim jest to dobrze pokazana pełna tajemnic i dusznego nastroju historia, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością. Jeżeli nie mieliście jeszcze okazji jej czytać polecam od razu zaopatrzyć się w tomy od 7 do 9, bowiem naprawdę trudno czekać na ciąg dalszy.

Od połowy tomu dziewiątego ponownie następuje pewne rozluźnienie atmosfery. Po zakończeniu sprawy Sakury Niepamięci nasze bohaterki, korzystając z uroków wakacji, wybierają się na wycieczkę nad morze. Jednak oczywiście i ona nie mogłaby się potoczyć całkiem zwyczajnie i tak nie wiadomo kiedy spokojne popołudnie przeradza się w walkę olbrzymich robotów, podczas której rolę pilotki mecha pełni Hinako. Jak się nietrudno domyślić jej techniki będą równie rozbrajające co zawsze.

Z kolei dziesiąty tom stanowi wprowadzenie do kolejnej dużej akcji, bo choć dalej pozostaniemy w nadmorskich klimatach (a Hinako niezaprzestanie swoich poszukiwań idealnego nadmorskiego przysmaku) to sama fabuła ponownie uderzy w poważniejsze tony. Tym razem sprawa będzie się kręcić wokół tajemniczych zaginięć w pewnej rybackiej wiosce.

Seria ,,Murcielago” od początku trzyma ten sam poziom oferując wybuchową mieszankę dla dorosłych, przeplatającą w sobie pełne krwi elementy akcji z czarnym humorem i rzecz jasna sporą dozą kobiecych wdzięków. Nie jest to tytuł dla każdego, jednak jeżeli lubicie tego typu klimaty z pewnością pokochacie szalone przygody Kuroko i rzecz jasną ją samą!

Ocena: 8,5/10

Sara Glanc

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Waneko.