,,Locke & Key’’ to seria, która chodziła za mną już od jakiegoś czasu, jednak jakoś zawsze coś odciągało mnie od lektury. W końcu jednak, zachęcona dodatkowo serialową adaptacją, postanowiłam nadrobić zaległości i rozpocząć swoja przygodę od najnowszego tomu – stanowiącego prequel do głównej serii – i dziś z przyjemnością przedstawiam Wam komiks ,,Locke & Key: Złoty Wiek’’.

,,Złoty Wiek’’ zawiera w sobie pięć prequelowych opowieści, na które składają się: Mały świat, Otwórz księżyc, Dźwięki muzyki, Blady batalion oraz Piekła kres. Ponieważ mamy tu do czynienia z prequelem po ten tom ten można sięgnąć bez znajomości głównej serii. Sama dopiero zaczynam swoja przygodę z ,,Locke & Key’’ i muszę przyznać ze świetnie bawiłam się w trakcie czytania ,,Złotego Wieku’’ towarzysząc członkom rodziny Locke, którzy stanowią piecze nad niezwykłą rezydencją Keyhouse. Bohaterowie za sprawą sekretnych drzwi i kluczy o unikalnych mocach potrafiących zmieniać rzeczywistość, otwierają niekiedy drogę do spełnienia marzeń, a niekiedy powołują do życia najgorsze koszmary.

Zawarte w tym tomie historie są bardzo różnorodne, choć niewątpliwie większość z nich kładzie mocny nacisk na grozę i wywoływaniu w czytelniku uczucia niepokoju. Ogromnie ucieszyłam się gdy jedna z historii okazała się crossoverem z uniwersum Sandmana. Była to miła i bardzo udana niespodzianka, na którą powinni zwrócić uwagę fani obu serii.

Samo wydanie komiksu również cieszy oczy. Powiększony format, twarda okładka, to odpowiednia oprawa dla naprawdę świetnych rysunków Gabriela Rodrigueza. Stanowią one idealne dopełnienie opowiadanych historii dodając im niesamowitego klimatu i odpowiedniej dawki mroku.

,,Locke & Key: Złoty Wiek’’ to pierwszy komiks z serii który miałam okazje przeczytać, wcześniej miałam jedynie styczność z kilkoma odcinkami serialu, które zaciekawiły mnie na tyle by zdecydować się na dłuższą znajomość z tym tytułem. I muszę przyznać że ,,Złoty Wiek’’ jedynie zaostrzył mój apetyt na więcej. Fanów serii z pewnością nie trzeba namawiać do lektury tej pozycji, zaś tych którzy, tak jak ja, mieli wyłącznie niewielka styczność z tym uniwersum, bądź dopiero planują swoją przygodę z ,,Locke & Key’’ zapewniam ze prequelowe opowieści zawarte w tym tomie maja naprawdę sporo do zaoferowanie i mogą stanowić początek naprawdę wyjątkowej przygody.

Ocena: 8,5/10

Sara Glanc