Ponownie zapraszamy do świata rządzącego przez Sybillę, system który ocenia ludzkie dusze za pomocą liczb, definiując ich przydatność dla reszty społeczeństwa i wyznaczając sposób życia każdej jednostki. Jednak nawet w idealnym świecie zdarzają się czarne owce i to właśnie z nimi będzie musiała sobie poradzić młoda Inspektor Akane Tsunemori.

Tom drugi kontynuuje dochodzenie rozpoczęte w fabryce dronów, izolacja tego miejsca utrudnia zespołowi śledztwo, tym bardziej iż między młodą inspektor Akane, a inspektorem Ginozą pojawiają spięcia związane z traktowaniem egzekutorów. Czy można ich traktować jak ludzi? Kto ma rację i czy naiwna Akane poradzi sobie w walce z przestępcami?

Kolejne tomy przynoszą ze sobą nowe sprawy do rozwiązania, w tym tajemniczej sprawy awatarów, które wciąż są aktywne w sieci, a których właściciele zginęli w tajemniczych okolicznościach oraz „artysty”, które swoje chore dzieła tworzy przy pomocy odpowiednio spreparowanych ciał. Co jednak ważniejsze zaczynają się pojawiać powiązania między poszczególnymi dochodzeniami, a na wierzch wychodzą niedokończone sprawy z przeszłości, o których rozmowa rozdrapuje niezagojone jeszcze rany. Mówiąc krótko całość nabiera rozmachu i nie mogę się doczekać jaki będzie finał tego wszystkiego.

Tak jak w przypadku pierwszego tomu wewnątrz tomiku znajduje się rozkładana plansza z kolorową ilustracją z bohaterami mangi, dodatkowo każdy tom otwiera również streszczenie poprzednich wydarzeń oraz spis postaci.

Inspektor Akane Tsunemori to jedna z najciekawszych serii detektywistycznych jakie miałam okazję czytać. Świat rządzony przez Sybillę wciągnął mnie bez reszty, a w połączeniu z ciekawymi bohaterami, dobrze prowadzoną fabułą i przepiękną kreską czyni dla mnie to jedną z lepszych pozycji obecnie wychodzących na rynku mangowym. Zdecydowanie warto się zapoznać.

Ocena : 10/10

Sara Glanc

Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwo Waneko.