Na początku września do sprzedaży trafił pierwszy tom nowej serii wydawanej przez Waneko – ,,Blue Period’’. Historii o pewnym młodym człowieku, który odkrywa w sobie pasję do malowania i który postanawia za wszelką cenę dostać się na uniwersytet sztuki. Jeżeli jesteście ciekawi jak wypada pierwszy tom jego zmagań serdecznie zapraszamy do lektury recenzji – zapewniamy, że czeka na Was pełna emocji i braw historia!

Yatora Yaguchi to chłopak, którego życie mogłoby się wydawać idealne – popularny w szkole, o świetnych wynikach w nauce, mimo bogatego życia towarzyskiego, za sprawą którego często imprezuje do białego rana. Mimo tego ewidentnie mu czegoś w życiu brakuje i ciężko mu zdecydować co chciałby w życiu robić. Aż niespodziewanie obraz koleżanki wzbudza w nim takie emocje, że sam postanawia spróbować swoich sił w malowaniu i odkrywa, że to właśnie jest jego pasją. Szare i nijakie życie nagle zostaje wypełnione całą paletą kolorów i emocji. Jednak czy podążenie za marzeniami, wbrew oczekiwaniom bliskich i wyborem potencjalnie bezpiecznej ścieżki kariery jest rozsądnym pomysłem?

,,Blue Period’’ to coś więcej niż kolejna szkolna historia – choć mamy tutaj wszystko co się z nimi wiąże: czyli codzienne życie, szkolne rozterki oraz decyzje związane z dorastaniem i tym co będzie się robić w życiu. To jednak przede wszystkim opowieść o odkrywaniu swoich pasji i malarstwie oraz wszystkim tym co się z nim wiąże. Mamy tutaj nie tylko przedstawienie początków przygody każdego artysty, ale także sporo informacji o różnych technikach malarskich, możliwościach rozwoju i  wyborze szkół, a także co się wiąże z wyborem pracy związanej ze sztuką. To dojrzała historia, która w szczególności powinna spodobać się starszym miłośnikom japońskich komiksów. Znajduje się w niej sporo ciekawych informacji, ale tym co stanowi największą siłę tego tytułu są emocje – a te niemalże emanują z każdej strony, porywając za sobą czytelnika i sprawiając, że odczuwa każde chwile wraz z jej bohaterami.

Pod względem graficznym osobiście nazwałabym ,,Blue Period’’ tytułem dość specyficznym. Z jednej strony mamy tutaj sporo realizmu – w szczególności jeżeli chodzi o dzieła bohaterów i rzeczy związane ze sztuką, co jest zdecydowanym plusem. Z drugiej jednak strony jeżeli chodzi o sposób rysowania postaci bywa on nierówny, często mocno uproszczony i czasami mamy wrażenie jakbyśmy sięgnęli po pozycję sprzed ładnych kilku lat. Osobiście lubię stare mangi i ich specyficzną kreskę, ale jestem świadoma, że nie każdemu się to spodoba.

,,Blue Period’’ to tytuł, który zakupiłam z czystej ciekawości, a z którym już wiem, że zostanę na dłużej. To ujmująca historia o odkrywaniu swoich pasji i dążeniu do ich realizacji, a także odwadze jaką wymaga podejmowanie decyzji wbrew oczekiwaniom jakie mają wobec nas inni ludzie. Tsubasa Yamaguchi stworzyła historię, która ma szansę trafić do serc starszych czytelników, a która przy okazji w ciekawy i przystępny sposób przedstawia ciekawostki i techniki malarskie, przemycone między kadrami opowieści o młodym, przepełnionym nowo odkrytą pasją bohaterze. Tytuł zdecydowany wart uwagi i wyróżniający się na tle wychodzących obecnie pozycji.

Ocena: 8/10

Sara Glanc

Przy okazji jeżeli chcecie sobie osłodzić czekanie na kolejny tomik ,,Blue Period’’ polecamy Wam lekturę innej mangi, której współautorką jest Tsubasa Yamaguchi, a która została wydana w Polsce w ramach serii Jednotomówki Waneko, a mianowicie ,,Ona i jej kot’’.

Ona i jej kot – o trudach dorastania i samotności