,,Dni, których nie znamy” Timothego Le Bouchera są komiksem, który bardzo miło wspominam i do którego lubię wracać. Więc gdy tylko dowiedziałam się, że ukaże się nowe dzieło jego autorstwa, nie zastanawiałam się długo. Zapraszam do lektury recenzji ,,Pacjenta’’ – zaskakującego thrillera psychologicznego, trzymającego w napięciu aż do ostatniej strony.

Sześć lat temu pewnym miasteczkiem wstrząsnęła wiadomość o masakrze do jakiej doszło przy ulicy Kruczej – w wyniku której zginęła niemalże cała rodzina, jedyny ocalały właśnie wybudził się ze śpiączki. Jednak odzyskanie przez niego świadomości nie tylko nie przynosi odpowiedzi na to co wydarzyło się owego fatalnego dnia – chłopak, piętnastolatek w dniu masakry, obecnie dwudziestojednoletni mężczyzna – cierpi na paraliż oraz amnezje. W odnalezieniu się w nowej rzeczywistości, a także w odzyskaniu wspomnień pomaga mu Anna Kieffer – psycholożka specjalizująca się w kryminologii. W trakcie odbywanych sesji między pacjentem, a lekarką zaczyna się rodzic specyficzna więź, a granica między prawdą i kłamstwem, snem oraz jawą zdaje się przechylać raz w jedną, raz w drugą stronę…

,,Pacjent’’ to przede wszystkim misternie skonstruowana fabuła – z początku rozwijająca się dość wolnym tempem, by nagle uderzyć w czytelnika nieoczekiwaną zmianą perspektywy, zmuszając do zadania nowych pytań i spojrzenia na poznanych bohaterów i ich zachowania pod zupełnie innym, nieoczekiwanym kątem. Przyznam szczerze, że bardzo mi się to podobało. Niemalże przez całą lekturę czytelnikowi towarzyszy poczucie zagubienia, zmuszające do nieustannego wątpienia w otrzymywane w trakcie lektury informacje. Co jest prawda, co kłamstwem, a co jedynie zręczną manipulacją? I koniec końców kto tutaj tak naprawdę pociąga za sznurki? Powiem tylko, że wszystko prowadzi do naprawdę dobrze napisanego finału, który potrafi szczerze zaskoczyć.

W swoim najnowszym dziele autor porusza naprawdę wiele tematów – poczynając od morderstwa i traumę jaką pozostawia po sobie zbrodnia, po motyw czasu, pamięci, skomplikowanych relacji międzyludzkich, manipulacji czy choroby. Wymieniać można naprawdę sporo bowiem ,,Pacjent’’ to przykład tego jak w stosunkowo prostej formie, jaką zdaje się być komiks, można poruszyć naprawdę wiele aspektów ludzkiego życia, tworząc głęboką i wielowymiarową historię.

,,Pacjent’’ to także przyjemna dla oka szara graficzna – jednocześnie prosta, ale ta prostota w żaden sposób nie ogranicza historii, wręcz przeciwnie, wzbogaca ją i uatrakcyjnia. Tak samo jak forma wydania, która stoi na naprawdę wysokim poziomie.

Nowy komiks Timothego Le Bouchera to pozycja dla wszystkich czytelników lubiących niebanalne thrillery psychologiczne, pełne intrygujących postaci i nieoczekiwanych rozwiązań fabularnych. To jeden z tych tytułów, które chodzą za czytelnikiem na długo po skończonej lekturze. Co tu dużo mówić ,,Pacjent’’ to kawał naprawdę porządnego komiksu, serwujący rozrywkę na najwyższym poziomie.

Ocena: 9/10

Sara Glanc