Dziś przychodzę z recenzją książki „Florencja i monstera” autorstwa Marty Prokopczuk i Lucyny Prokopczuk-Radtke (Wydawnictwo MaLu). Jest to pozycja dla takich dzieci, które zaczynają się interesować pasjami swoich rodziców oraz chcą ich naśladować, żeby poczuć się odrobinę doroślej.

Główna bohaterka to Florencja, rezolutna i zabawna dziewczynka, która zapragnęła mieć swoją własną roślinkę. Flora zaczyna mieć obowiązki związane z kwiatkiem, zdobywa wiedzę na jego temat, dba o tytułową monsterę nad wyraz odpowiedzialnie i dojrzale. Na uwagę zasługują także wspaniałe ilustracje, które oddają charakter książki. Są pastelowe, urocze, bardzo przykuwają wzrok czytelnika i idealnie uzupełniają treść książki.

Nie mogę się doczekać kiedy moja córka będzie w wieku, w którym zrozumie treści zawarte w tej książce. Uważam, że poprzez czytanie takich opowiadań jak „Florencja i monstera” możemy uczyć dzieci co to jest odpowiedzialność, przy jednoczesnym ukazaniu, że posiadanie i opieka nad roślinami może być wspaniałym hobby. Pasje w życiu człowieka odgrywają bardzo istotną rolę, stąd zapał Florencji do dbania o monsterę jest motywujący i rozczulający zarazem. Sama w domu mam dwa egzemplarze tego gatunku, być może moja córka też kiedyś zechce mieć swoją własną roślinkę. Polecam wszystkim Florencję z czystym sumieniem.

Ocena: 8,5/10

Aleksandra Kujawska