Od momentu kiedy pojawiła się książka „Mój książę” i serial na jej podstawie, Bridgertonowie zdobyli rzeszę fanów. Wiele osób z zapranym tchem śledziło losy Daphne i Simona, a w późniejszym czasie perypetie miłosne reszty rodzeństwa. Każdy, choć na chwilę zapragnął znaleźć się w tamtych kolorowych czasach. Ale jak to z czasami regencji naprawdę było? Tutaj z pomocą przychodzi wydawnictwo Zysk i książka Charlotte Browne „Mały przewodnik po świecie Bridgertonów. Cała prawda o czasach regencji”.
Uwielbiam całą serię Julii Quinn, serial również oglądałam z dużymi wypiekami na twarzy, dlatego z chęcią zabrałam się za przewodnik po czasach regencji. Wydawało mi się, że sporo o tych czasach wiem, ale jak się podczas czytania okazało, o niektórych rzeczach nie miałam pojęcia. Np. wiedziałam, że w tamtych czasach wachlarz pełnił nie tylko funkcję dekoracyjną, ale można było również za jego pomocą przekazywać sporo informacji, ale nie wiedziałam, że taką samą funkcję pełniła chusteczka.
Książka rozpoczyna się krótkim testem, którą postacią z Bridgertonów sie jest, mi wyszła Eloise i Penelope i nawet się to zgadza. Następnie jest cały rozdział dotyczący najważniejszych wydarzeń od 1790 roku do 1830, kiedy to zmarł król Jerzy IV. Rozdział drugi to wykaz słów, które były używane w tamtych lata, sporo z nich używam na co dzień. Następny rozdział jest o tym jak powinna zachowywać się dobrze wychowana panna, jak powinna się rumienić, co jej wolno, a czego nie (tego było zdecydowanie więcej). Rozdział czwarty jest dla fanów ploteczek i skandali, to właśnie on opowiada o różnych grzeszkach arystokracji. W kolejnych rozdziałach można przeczytać o tym jak wyglądały zaloty, w czym zaczytywały się panny na wydaniu, o modzie, o znanych dokonaniach kobiet. Są też opisane tańce, muzyka, która była wykorzystana w serialu, oraz spis miejsc, które można było zobaczyć. Między rozdziałami są też przerywniki w postaci quizów, wykreślanki, gry, czy kolorowanki, jest nawet miejsce na zaprojektowanie swojego własnego stroju.
Sięgając po tę książkę, nie miałam jakiś większych oczekiwań względem niej. Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać, więc mile się zaskoczyłam, gdy okazało się, że w niepozornej, cieniutkiej książce, znalazło się tyle ciekawych informacji i dla fanów serialu/książki i dla tych, co interesują się czasami regencji. „Mały przewodnik po świecie Bridgertonów” jest to idealna książka, która rozbudza ciekawość na temat tamtych czasów. Można potraktować ją wstęp, do dalszych poszukiwań wiedzy dotyczącej czasów regencji. Podsumowując, książkę mogę polecić z czysty sumieniem. Jest to idealny dodatek do książek Quinn.
Ocena: 8/10
Honorata Jamroży
Najnowsze komentarze