Niepełnosprawność jest trudnym tematem. Nie każdy wie jak się  zachować wobec osoby z pewną niepełnosprawnością, czy traktować ją normalnie, czy jednak jakoś inaczej. Szczególnie różne w tym wypadku mogą być zachowania dzieci, które nie zawsze rozumieją problemy tego drugiego człowieka. Ten trudny temat zdecydowała się podjąć w mandze Kształt twojego głosu Yoshitoki Oima.

Kształt twojego głosu, czyli w oryginale Koe no katachi początkowo była tylko one shotem, czyli historią jednorozdziałową. Jednak ze względu na bardzo żywy odbiór została rozwinięta i tym samym powstała siedmiotomowa manga, którą zdecydowało się wydać na polskim rynku wydawnictwo Kotori. Uzyskała ona wiele nagród – w 2008 roku nagrodę nowicjuszy wydawnictwa Kōdansha, w 2015 nominowana do Manga taishō oraz wygrała Nagrodę Kulturalną im. Osamu Tezuki w kategorii „nagroda dla nowych twórców”. Co jest w niej takiego wyjątkowego?

Pierwszy tom przedstawiany jest z perspektywy chłopca Shoyi Ishidy. Najbardziej na świecie nienawidzi on nudy, więc wypowiada jej wojnę. Codziennie razem z kolegami podejmuje różne, nie zawsze bezpieczne, wyzwania, tylko po to, żeby się nie nudzić – np. skacze z mostu do wody. Pewnego dnia do jego klasy dołącza nowa koleżanka Shoko Nishimiya. Wśród pozostałych kolegów i koleżanek wyróżnia się tym, że jest niesłysząca. Dla chłopca jest tym samym jak ktoś z innej planety. Początkowo traktowana jest przez wszystkich przyjaźnie, jednak z czasem dziewczynka zaczyna coraz bardziej odstawać – przez swoją niepełnosprawność spowalnia klasę, musi ciągle prosić o powtórzenie czegoś i z perspektywy klasy staje się coraz większym ciężarem. Shoya zaczyna jej dokuczać, a reszta klasy to szybko podłapuje. Nie będę zdradzać co z tego wynika poza tym, że tom kończy się na ponownym spotkaniu tej dwójki po 6 latach.

Manga porusza bardzo trudny temat niepełnosprawności i próby ułożenia sobie normalnego życia. Przede wszystkim pokazuje jednak tematykę prześladowań w szkole. Dzieci potrafią być niezwykle okrutne, nawet wobec tych, którzy wcześniej byli ich przyjaciółmi.

Rysunki są bardzo dobre – nie przypominają przesłodzonych shojo, jednak są bardzo ładne, ponadto bardzo wyraziście pokazywane są emocje na twarzach postaci. Wydanie wydawnictwa Kotori jest bez zarzutu – bez błędów, tłumaczenie płynne i przede wszystkim dialogi brzmią naturalnie.

Jest to jedna z perełek na polskim rynku, tytuł którego naprawdę grzechem byłoby nie znać. Osobiście nie mogę się doczekać sięgnięcia po kolejne tomy i przekonania się jak cała historia się potoczy.

Ocena: 10/10

Magdalena Ostrowska

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Kotori.