Niezależnie od tego jak jest źle, dom jest swego rodzaju azylem do którego uciekamy odciąć się od wszystkich problemów. Co jednak gdy nawet tam nie możemy czuć się bezpieczni? Na to pytanie postanowiła znaleźć odpowiedź Agnieszka Pietrzyk w swojej najnowszej książce ,,Zostań w domu” – na szali stawiając blisko dwieście żyć, czyli mieszkańców jednego z elbląskich bloków.

Święta to magiczny czas, w którym zdawałoby się, że wszystkie kłopoty i waśnie schodzą na dalszy plan. Niestety część mieszkańców Elbląga w wigilijny wieczór otrzymuje ,,niespodziankę” jakiej nikt im  by nie pozazdrościł. Co więcej niespodzianka ta sprawi, że ich życia zawisną na włosku, a o Polsce stanie się głośno nawet za granicami kraju. Bo kto by się spodziewał ataku terrorystycznego w Elblągu? W dodatku takiego w którym zakładnikami zostają mieszkańcy jednego z niewyróżniających się bloków z wielkiej płyty?

„Jesteście zakładnikami. Nie wychodźcie z mieszkań. Próba opuszczenia bloku zakończy się detonacją ładunków wybuchowych. Gdy władze spełnią nasze żądania, zostaniecie uwolnieni.”

Agnieszka Pietrzyk w swojej książce nie bawi się w przydługie wstępy, od razu wrzucając czytelnika i swoich bohaterów na głęboką wodę. Zajęcie bloku przez terrorystów to dopiero wierzchołek góry lodowej, jak się szybko okaże w obliczu takiej tragedii w ludziach odzywają się najgorsze instynkty – żadne hamulce moralne nie są już ważne gdy w grę wchodzi przetrwanie. Co więcej znajdą się też tacy, którzy zechcą na całej sytuacji coś zyskać czy wręcz uznają ją za fortunny zbieg okoliczności.

Owa różnorodność ludzkich zachowań, wzorców postępowań i emocji jakie biorą górę nad zdrowym rozsądkiem były dla mnie największym atutem książki. Akcje obserwujemy bowiem z wielu perspektyw: przyjdzie nam patrzeć na sprawę chociażby oczami kilku mieszkańców felernego bloku oraz pani prokurator i komisarza starających się ustalić tożsamość terrorystów i uratować zakładników. Tak więc z jednej strony otrzymujemy charakterystyczną dla tego typu historii akcję ratunkową – o tyle utrudnioną, że o napastnikach nic nie wiadomo, nie znany jest cel ani powód ich akcji, a tym bardziej wszyscy są zdziwieni wyborem nawet nie tyle miejsca, co nawet samego miasta. Atak terrorystyczny w Polsce wydaje się być jakimś dziwnym koszmarem, a w dodatku w Elblągu? Nie zabraknie też bliższego poznania bohaterów prowadzących sprawę, a także ich osobistych problemów. Z drugiej mamy mieszkańców, którzy nagle zostają oderwani od wigilijnego stołu i dowiadują się, że są uwięzieni we własnych domach. Jak się okaże u jednych doprowadzi to do załamania, innych zaś popchnie do czynów których normalnie by się nie dopuścili. W książce nie brakuje postaci czysto stereotypowych, ale w ich kreacji również tkwi olbrzymia siła. Dzięki nim historia wydaje się bardzo realna i podczas lektury nie raz poczułam dreszcz myśląc: Przecież to mogło wydarzyć się naprawdę!

,,Zostań w domu” to trzymający w napięciu thriller od którego naprawdę ciężko się oderwać. Trudno mi było nie docenić oryginalnego pomysłu, w dodatku tak dobrze zrealizowanego. Jeżeli macie wolny wieczór, serdecznie zachęcam Was do zarezerwowania go do poznania zakończenia tej historii – naprawdę warto!

Ocena: 7,5/10

Sara Glanc