Z kolei egzemplarz ,,Przyciągania” z przyjemnością przekazujemy w ręce…

…Edyty Chmury

 Z ostatnio czytanych zdecydowanie „Szeptucha” Katarzyny Bereniki Miszczuk wraz z dwoma kolejnymi tomami cyklu 🙂 Myślę, że autorka musiała karty powieści okrasić jakimś magicznym pyłkiem, bo jestem tak oczarowana, że nie mogę przestać myśleć o perypetiach Gosi, Mieszka, Baby Jagi i całej plejady słowiańskich bóstw, które są opisane tak plastycznie i wiarygodnie, że jestem skłonna uwierzyć w ich istnienie 😉 Dobrze, że czwarty tom będę mogła niedługo kupić, bo akcja zakończyła się w takim momencie, że aż mnie wypala ciekawość, co dalej!
Czytałam mnóstwo pozytywnych opinii o tej serii, ale nie sądziłam, że ja – wielbicielka realizmu, życiowych historii o znanych mi, zwyczajnych problemach – tak się zakocham w słowiańskich wierzeniach, magii i nierealnych istotach!
Świetnie wykreowani bohaterowie, którzy fascynują, przyciągają, budzą sympatię lub strach. Czyta się bardzo szybko, brawa za styl, lekkość pióra, subtelny humor, wprawnie tworzony klimat, grozę w scenach opisu spotkania z wąpierzem czy strzygą albo obrzydzenie, jakie wzbudza we mnie utopiec (nawet jeśli jest to całkiem sympatyczny facet) 😉 Jestem zachwycona i gorąco polecam!

Serdecznie gratulujemy i na zapas życzymy miłej lektury 😉