Wydawnictwo CzyTam dzięki swojej uprzejmości pozwoliło mi się zapoznać z niesamowitą pozycją. Książka dla dzieci, ale i dla dorosłych. O tym jak dom babci, staje się domem bez babci. Niesamowita pozycja o stracie bez użycia smutnych słów.

Dom Babci to opowieść o chłopcu, który spędza czas w domu babci, gdzie przy kominku podziwia stare zdjęcia. Babcia była architektem, a wnuk ją podziwiał. Jednak dla niej najważniejszym projektem życia miał być dom dla tego chłopca. Dziecko nie mogło się doczekać, tego domu i zawsze pytało kiedy tam zamieszkają. Babcia odpowiadała wkrótce. Jednak babcia była coraz starsza i słabsza, aż pewnego dnia, dom babci został bez babci. Jednak to dopiero początek opowieści.  Wspaniałej historii, która pomoże przekazać dzieciom, a może i dorosłym jak sobie uświadomić rozstanie i odejście.

W książce jednak ani razu nie pojawią się negatywnie nacechowane słowa jak śmierć, rozstanie, porzucenie.  Lektura tej książki okazała się dla mnie niezwykłym przeżyciem. To historia z niesamowitym przekazem, odpowiednia w każdym wieku. Może być idealnym początkiem rozmowy z dzieckiem, kiedy nie wiemy jak mu powiedzieć o stracie. Pozwólmy by książki pomagały nam mówić.

Książka była niesamowitą przygodą, nauką i polecam ją z spokojnym sercem.  Warto ją mieć w swojej biblioteczce i pomóc oswoić najgorszy smutek na świecie, gdy znika z naszej codzienności „babcia”. Dla mnie była punktem wyjścia do rozmowy o przodkach i o tym jak ważna jest pamięć o nich i co znaczy ich zniknięcie.

Ocena: 10/10

Paulina Lus Borkiewicz