Zapraszamy do Akademii Dobra i Zła, gdzie odkryjecie swoje prawdziwe oblicze. Dobro i Zło w najczystszej postaci wydobędzie z Was myśli i uczucia, o których sami nie zdawaliście sobie sprawy rzucając Was w wir niesamowitych, cudownych, a niekiedy przerażających przygód. To wszystko i wiele więcej czeka Was na kartach książki Somana Chainani. Gorąco zapraszamy byście razem z nami wkroczyli do świata z książki Akademia Dobra i Zła.
„W prastarej puszczy trwa
Akademia Dobra i Zła.
Bliźniacze wieże jak dwie głowy,
Jedna dla szlachetnych,
Druga dla podłych.
Ucieczka z niej niemożliwa.
Jedyna droga wyjścia
W baśni się ukrywa.”
Gawalon to niewielkie miasteczko otoczone prastarą Puszczą, do której boją się zapuszczać nawet najdzielniejszy mieszkańcy. To z niej właśnie, co dwa lata, przybywa tajemniczy Dyrektor Akademii, by porwać dwójkę dzieci – jedno dobre, drugie złe, by następnie nauczać je w swojej Akademii, by kiedyś mogły się stać bohaterami baśni. Większość mieszkańców panicznie obawia się tego dnia, rodziny starają się chronić swoje dzieci przed porwaniem, a i same pociechy pragną uniknąć spotkania z przerażającym Dyrektorem. Wyjątkiem jest Sofia, pewna iż jej przeznaczeniem jest zostanie piękną księżniczką, a na końcu baśni czeka ją Długo i Zawsze Szczęśliwie u boku wymarzonego księcia. Całkowitym przeciwieństwem Sofii jest jej najbliższa przyjaciółka Agata. Skryta i unikająca towarzystwa innych ludzi, mieszkanka Cmentarnej Góry, przywodząca na myśl wiedźmy występujące w baśniach. Wszyscy są niemal pewni, że to te dwie dziewczyny będą tegorocznym celem Dyrektora Akademii. Jakie jest jednak zdziwienie obu bohaterek, gdy Sofia trafia do Akademii Zła, a Agata zostaje przyjęta do Akademii Dobra. Czy doszło do niefortunnej pomyłki? A może wręcz przeciwnie, Dyrektor dostrzegł w nich coś więcej niż tylko to, co widoczne na pierwszy rzut oka?
Przez niemal 500 stron książki będziemy obserwować, jak obie bohaterki będą sobie radziły w nowej rzeczywistości, do której bynajmniej nie przywykły. Sofia zawsze zadbana i piękna zostanie zmuszona do uczęszczania na lekcje brzydoty, zaś Agata nieprzywykła do zwracania zbytniej uwagi na swój wygląd i maniery zacznie uczęszczać na lekcje Pielęgnacji urody czy Etykiety dla księżniczek. I choć teoretycznie jej współlokatorzy należą do świata Dobra, obserwując ich nie będzie mogła oprzeć się wrażeniu, iż przepełnia ich pycha, próżność i brak współczucia, cechy bynajmniej niepożądane u pozytywnych bohaterów. Źli uczniowie zaś nie zawsze będą zasługiwali na miano negatywnych postaci. Obie szkoły przepełnione są rywalizacją, nie tylko tą właściwą dla odwiecznej walki Dobra ze Złem, ale także wewnętrzną, wynikającą z fakt, że najlepsi uczniowie zostaną nagrodzeni własnymi baśniami, a Ci najsłabsi zmienieni w sługusów, a nawet zwierzęta lub rośliny. Świat baśni, a tym samym Akademii, która ma do niego przygotować, nie przypomina bajki, a wręcz przeciwnie niekiedy bliżej mu do koszmaru. Także teoretyczny podział na dwie strony, w trakcie czytania, powoli zanika. Nie ma czystego Dobra i Zła, a coś pomiędzy, w każdym człowieku kryje się, bowiem i jedno i drugie.
„Nie jesteś Zła, Sofio – szepnęła Agata (..) – Jesteś człowiekiem.”
Akademia Dobra i Zła posiada w sobie niewątpliwą głębi. Cała historia z początku zdająca się być jedynie interesującą bajką, czerpiącą inspiracje z tradycyjnych baśni, poza niezwykle wciągającą fabuła kryje w sobie znacznie więcej. Dylematy obecne zarówno po stronie Dobra i Zła, zacierające się granice, a także odkrywanie prawdy o naturze i obliczach człowieka, których niekiedy sami nie jesteśmy świadomi, sprawiają, że naprawdę trudno nie docenić tego tytułu.
Autor stworzył naprawdę fascynujący świat. Oryginalny, pełen detali i konsekwentnie rządzący się swoimi prawami, z którymi będą walczyć obie bohaterki. Barwne i plastyczne opisy sprawiają, iż bez większego problemu, możemy zobaczyć odwiedzane sale, ogrody, czy inne miejsca, w które zapuszczą się bohaterki. Równie starannie zostały wykreowane charaktery bohaterów i to nie tylko tych głównych. Praktycznie każda występująca tu postać, nawet te zaklęte zwierzęta, kwiaty czy zamkowych strażników, posiada własną historię i unikatowe cechy wyróżniające jest spośród innych. Często przekonamy się także, że nie należy kierować się pozorami, bo to, co na pierwszy rzut oka daje się łatwo ocenić, zazwyczaj skrywa w sobie wiele tajemnic. Podczas lektury nie raz będziecie się śmiać ze zwariowanych przygód bohaterów, smucić ich niepowodzeniami. Zaś z czasem lektura stanie się bardziej poważna, zdejmie Was grozą, bądź zmusi do głębszych przemyśleń. Każda baśń przecież niesie ze sobą jakieś przesłanie i naukę, a Akademia Dobra i Zła nie jest od tego wyjątkiem.
Trzymając książkę w ręce trudno nie zachwycić się także samym wydaniem. Okładka opatrzona piękną ilustracją, która oddaje charakter bohaterek oraz samych szkół. Każdy rozdział rozpoczyna się ilustracją, zaś w środku każdego znajdziemy liczne zdobienia, czy notatki, które świetnie oddają charakter powieści i sprawiają, iż mamy wrażenie, że rzeczywiście znaleźliśmy się wewnątrz szkół dla przyszłych baśniowych bohaterów. Zupełnie jakbyśmy razem z nimi przeżywali przygody i uczęszczali na baśniowe zajęcia.
Ostatecznie nie pozostaje mi nic innego jak gorąco polecić Wam lekturę Akademii Dobra i Zła oraz wystawić książce najwyższą możliwą notę. Trudno nie poddać się urokowi książki i myślę, że przyznają to nawet osoby, które nie kochają baśni tak mocno jak ja. Z niecierpliwością czekam na kolejne przygody w magicznym świecie stworzonym przez autora, wierząc, że jeszcze nie raz dam się do reszty pochłonąć stworzonej przez niego baśni.
Ocena: 10/10
Sara Glanc
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Jaguar.
Najnowsze komentarze