,,My Hero Academia’’ to seria, która ostatnio całkowicie skradła mi serce. Dlatego mimo iż moje doświadczenia z light novelkami oceniam raczej jako mieszane zdecydowałam się sięgnąć po ,, My Hero Academia Light Novel: Historie szkolne Tom 1’’ – jeżeli jesteście ciekawi jak wygląda nieco spokojniejsza odsłona szkolnych perypetii bohaterów popularnej serii autorstwa Kōhei Horikoshi serdecznie zapraszam do lektury.
Jak się nietrudno domyślić po podtytule podczas lektury będziemy mogli przeczytać o szkolnych perypetiach bohaterów znanych z ,,My Hero Academia’’, będą to jednak zdecydowanie lżejsze i bardziej przyziemne wydarzenia z życia uczniów. Można by powiedzieć taki moment by złapać oddech przed kolejnymi poważniejszymi wyzwaniami. Nie oznacza to jednak, że będziemy narzekać na nudę.
W tym tomie przyjdzie nam między innymi dzień wizytacji rodziców w liceum U.A., wraz z Shoto odwiedzimy jego matkę, czy w towarzystwie Iidy i paru innych osób wybierzemy się do parku rozrywki – choć wizyta w tym miejscu przebiegnie nie do końca tak jak by się można tego spodziewać. Przyjdzie nam także zajrzeć do pokoju nauczycielskiego, gdzie usłyszymy jak bohaterowie mogliby wykorzystać swoje moce w nieco odmiennych celach niż ratowanie innych. To oczywiście nie wszystko, warto jednak dodać, że będzie to niezobowiązująca, ale przynosząca sporo przyjemności lektura uzupełniająca świat stworzony przez Kōhei Horikoshi.
W tomiku znajduje się sporo nawiązań do mangi, pozwalających nie tylko zorientować się w którym momencie dzieje się akcja przedstawionej historii, ale także wyjaśniających funkcjonowanie kto jest kim, jakie ma moce i tym podobne sprawy. Pozwala to na odświeżenie pewnych wydarzeń, ale przede wszystkim jest ukłonem w stronę osób, które dopiero chcą rozpocząć swoją przygodę w świecie ,,My Hero Academia’’.
Sam tomik prezentuje się naprawdę ładnie – light nowelka stylistycznie wpasowuje się do reszty serii, dzięki czemu będzie ładnie wyglądała na półce w towarzystwie mangi. Poza rozkładanym dwustronnym plakatem, który znajdziemy wewnątrz tomiku, na czytelników czeka też kilka ilustracji, które zdecydowanie umilą lekturę. I jak to często bywa wśród wydań od Waneko – warto zajrzeć pod obwolutę.
Mówiąc krótko ,,Historie szkolne’’ być może nie są pozycją obowiązkową na półce fanów ,,My Hero Academia’’ ale stanowią sympatyczny dodatek i lekką, odprężającą lekturę przy której można spędzić kilka miłych chwil. I choć sama raczej nie miałam zbyt wielu udanych kontaktów z light nowelkami, to ,,Historie szkolne’’ spodobały mi się na tyle, że z pewnością sięgnę także po kolejny tom.
Ocena: 6/10
Sara Glanc
Najnowsze komentarze