Już pod koniec października ukaże się książka „Milion cudownych listów”. Ed Sheeran pisze o książce: „… Fantastyczna książka fantastycznie utalentowanej autorki …” natomiast Regina Brett „…Jeżeli czujesz, że pora się poddać, zajrzyj do tej książki i przemyśl to jeszcze raz …”.

milion-cudownych-listow

Podnosząca na duchu historia dziewczyny, która myślała, że wszystko straciła.

Kiedy Jodi Ann Bickley miała pięć lat, zmarła jej ukochana babcia. Mama poradziła jej, by napisać do babci list, i zapewniła, że listonosz dostarczy go do nieba. Jodi zapamiętała, jak napisanie listu pocieszyło nie tylko ją, ale i mamę. To doświadczenie sprawiło, że jako nastolatka Jodi zaczęła pisać pełne optymizmu liściki i notki, którymi podnosiła na duchu nieznajomych.

Latem 2011 roku Jodi wiodła szczęśliwe życie. Udało się jej pokonać różne trudności, angażowała się w działalność artystyczną i z nadzieją patrzyła w przyszłość. To właśnie wtedy zachorowała na zapalenie opon mózgowych i doznała miniudaru. Na długie tygodnie trafiła do szpitala. Tam, przykuta do łóżka i załamana, Jodi doszła do wniosku, że albo się podda, albo wykorzysta ten czas, by zdziałać coś dobrego. Założyła stronę internetową, zachęcając tych, którym mniej lub bardziej nie układa się w życiu, by skontaktowali się z nią, a ona napisze do nich pokrzepiające listy.

Odzew był nieprawdopodobny.

Tysiąc listów, sto krajów i niezliczone znaczki pocztowe.

Przeczytajcie inspirującą historię Jodi i jej Miliona Cudownych Listów.

milion-cudownych-listow-3

Stronę Milion Cudownych Listów założyłam po to, by pomagać innym, ale ta strona pomogła również i mnie – nawet chyba nie potrafię powiedzieć, jak bardzo. Nie mam cienia wątpliwości, kiedy mówię, że to właśnie jej zawdzięczam ocalenie.

Potrafię pomagać innym dlatego, że też TAM byłam. Przezwyciężyłam trudne chwile i powróciłam. I wiem, że teraz będzie już dobrze. Możemy zarażać się optymizmem, możemy być dla siebie nawzajem promykiem słońca.

Wszyscy jesteśmy połączeni.

Jodi Ann Bickley