Nadszedł czas na kolejną edycję ,,Snów umarłych” – polskiego rocznika weird fiction wydawanego przez Phantom Books Horror. W tegorocznej edycji znalazło się miejsce dla tekstów 32. autorów, którzy postawili sobie za punkt honoru zszokować i przestraszyć swoich czytelników. Jeżeli macie dość odwagi, zapraszamy do lektury!

,,Sny umarłych” zawierają w sobie różnorakie historie. Podczas lektury przyjdzie nam obserwować dziwne eksperymenty, odwiedzić światy w których wyobraźnia może być najgroźniejsza bronią, a słowo, niczym w Biblii, zmieni się w ciało. Zapuścimy się także w miejsca tak odmienne, że aż chciałoby się powiedzieć dziwaczne, które ciężko będzie ogarnąć umysłem i których wizja będzie na przemian to fascynować to przyprawiać o dreszcze. Autorzy będą nas próbowali przestraszyć na różne sposoby – poczynając od rzeczy ohydnych, których unikamy na co dzień, po zupełnie obce, przerażające swą odmiennością. Nie zabrakło też tradycyjnych schematów tradycyjnych dla opowieści grozy. Mamy tu więc nieco gore, budowania atmosfery grozy, brutalnej przemocy, psychologicznych zagrywek – mówiąc krótko każdy znajdzie tu coś dla siebie.

A jeżeli mówimy, że każdy znajdzie tu coś dla siebie to jedynym warunkiem jest to, że trzeba lubić się bać podczas lektury. Weird fiction z założenia przybiera bowiem różne formy: możemy tu spotkać historie rodem z scence fiction lub fantasy, klasyczny horror czy realizm magiczny, opowieść gotycką, bądź o duchach. Nie zabraknie nawet wierszy. Cytując Krzysztofa Grudnika: ,,Żaden gatunek nie ma bowiem monopolu na dziwność.”

Jak w przypadku każdego zbioru opowiadań, także i w ,,Snach umarłych” trafią się dzieła, które zachwycą nas mniej lub bardziej, w zależności od indywidualnych upodobań. Warto jednak zauważyć, że dostajemy ich naprawdę sporo – ponad tysiąc stron czystej grozy to nie jest lektura z którą można się szybko uporać. I bardzo dobrze! Wielu autorów wręcz zachęca by pochylić się nieco dłużej nad ich historiami, które wymagają od czytelnika nie tylko skupienia podczas lektury, ale także zastanowienia się nad samym zakończeniem, które nie raz mocno wywróci nam w głowach. Lub najzwyczajniej nie pozwoli o sobie łatwo zapomnieć.

,,Snu umarłych” to intrygujący zbiór, poczynając od tekstów o filozoficznym i refleksyjnym charakterze, nie brakuje tu także literatury czysto rozrywkowej, a owa różnorodność tematów i stylów to największy atut tej publikacji. Jestem pewna, że nikt kto po nią sięgnie nie będzie tego żałował i choć nie raz tematyka poruszana w ,,Snach umarłych” nie należała do najlżejszych z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ich lektura ani przez chwilę mi się nie dłużyła. A wręcz przeciwnie, sprawiła mi masę frajdy.

Ocena: 9/10

Sara Glanc