Na wstępie przyznam, że nierzadko zdarza mi się kupić coś tylko ze względu na atrakcyjny wygląd. Przyciągająca wzrok grafika czy przyjemna kolorystyka nie raz i nie dwa wygrały ze zdrowym rozsądkiem i pytaniem „Czy tematyka gry będzie mi odpowiadać?”. Podobnie było z Holi od wydawnictwa Muduko – gra jest wydana w bardzo ładnym pudełku, z gamą żywych kolorów, które od razu przykuły mój wzrok i zaintrygowały. Miałem pewne obawy, że gra okaże się bardziej wizualną kopią ,,Sagrady’’ czy innych podobnych tytułów, na szczęście obawy te szybko zostały rozwiane, ale po kolei.
Po otwarciu pierwszym miłym zaskoczeniem była ilość przestrzeni na komponenty. Ktoś mógłby narzekać, że „trochę pusto”, ja natomiast uważam, że nic tak nie frustruje jak niemieszczące się w pudełku elementy. Tu wszystko na swoje miejsce, pozwalając ułożyć elementy ładnie i schludnie.
W skrócie o samej grze – ,,Holi’’ to gra o indyjskim święcie kolorów i już ta tematyka zachęciła mnie do tego tytułu. Zadaniem graczy jest rozrzucić jak najwięcej pyłu w swoim kolorze na różnych poziomach i uzyskać jak najwięcej punktów. I to właśnie poziomy są moim zdaniem najmocniejszym atutem gry zaraz po oprawie graficznej. Otóż planszą w ,,Holi’’ jest 3 poziomowa wieża i przyznam, że robi na stole niemałe wrażenie. Samo wykonanie też zachwyca, platformy zrobione są z przezroczystego plastiku, z kartonowymi kolorowymi słupami, co sprawia że cała plansza jest stabilna i nie sprawia wrażenia jakby zaraz miała się rozpaść. Urzekły mnie też same figurki graczy, przedstawiają 4 zwierzęta nieobce kulturze indyjskiej, nadrukowane na drewnianych meplach. Każde ze zwierząt ma swój kolor, określający też kolor proszku który będziemy rozrzucać po planszy. Sam proszek jest niczym innym jak kartonowymi żetonami z grafiką i barwą odpowiadającą graczowi i tu czuję jakiś mały niedosyt, ale podejrzewam że bogatsze żetony zwiększyłyby znacząco cenę gry. W pudełku znajdziemy jeszcze żetony cukierków, które możemy zebrać lub „zarezerwować” obsypując kolorem, tor punktacji z żetonami zwierząt – by w prosty sposób zliczyć posiadane punkty, znacznik pierwszego gracza oraz karty kolorów, rywalizacji i pomocy. Te pierwsze zagrywamy co rundę by rozmieszczać kolor w sposób przedstawiony na karcie.
Trzeba przyznać że mechanika to pół frajdy tej gry. Ilość kombinowania w którym kierunku ułożyć wzór z karty, czy położyć kolor na pustym polu, cukierku czy na graczu, jest nie do opisania, a gdy coraz więcej miejsc jest już zajętych przez kolor innych graczy zaczyna się wyścig z czasem o punkty. Dodatkowo więcej punktów zdobywamy na wyższych platformach, ale żeby się tam dostać musimy zostać otoczeni kolorem, a stawiając kolor na wyższym poziomie musimy sprawdzić czy poziom niżej jest jakiś kolor – jeśli nie, kolor spada na niższy poziom. Wszystkie te zabiegi sprawiają że gracze zmuszeni są zaglądać na planszę pod różnymi kątami – istna gra 3D! Choć gra daje naprawdę ogromna ilość frajdy, to po 3-4 grach brak urozmaiceń czyni ją trochę powtarzalną. Tu wchodzą karty rywalizacji, które zawierają dodatkowe reguły/wyzwania, które przekładają się a większą ilość punktów. Karty pomocy pomagają uporządkować wiedzę z instrukcji na temat przebiegu rundy oraz akcji. Po tym jak graczom skończą się karty kolorów, następuje zakończenie festiwalu. Gracze liczą ilość pyłku na planszy, dodając większe ilości punktów za kolor na wyższych poziomach. Dodatkowo dodajemy sobie punkty za nasz kolor w posiadaniu innych graczy (poprzez bezpośrednie trafienie ich lub gdy kolor „spadnie” na nich z wyższych poziomów) oraz gracz z największą ilością cukierków otrzymuje 5 punktów. Dodatkowo rozliczamy punkty z kart rywalizacji. Klasycznie wygrywa gracz z największą ilością punktów.
Mimo iż gra brzmi i wygląda jakby trwała długo, tak naprawdę rundy mijają bardzo szybko, a plansza zapełnia się błyskawicznie. To w połączeniu z bardzo szybkim rozkładaniem gry sprawia że to tytuł na „szybka rundkę po pracy” czy też jako gra do pochłonięcia po czymś bardziej skomplikowanym. ,,Holi’’ to gra która miło mnie zaskoczyła, spodziewałem się prostej, ładnej gry dla całej gry, a dostałem piękną, barwną grę o prostych zasadach, ciekawych mechanikach i sporej radości z kombinowania. Na pewno będzie to tytuł przy którym będę się odprężał po rozgrywkach w cięższe pozycje.
Ocena: 7/10
Marcin Kremiec
Najnowsze komentarze